sobota, 6 marca 2010

Ridiculous translations of movie titles

Zawsze się zastanawiam czym kierują się ludzie, którzy mają przed sobą prosty tytuł do przetłumaczenia, a zmieniają go w jakieś słowne bohomazy.
W rezultacie głupio mi kupić bilet na dany film, bo jego tytuł jest tak niedorzeczny, że nie jest mi w stanie przejść przez usta bez wywoływania odruchu wymiotnego ("Poproszę bilet na 'Wciąż ją kocham'". Blah!).

Nie wiem czy wynika to z jakiegoś poczucia misji, by wyrazić o czym jest film poprzez bardziej opisowy tytuł, czy może z chęci pokazania własnej kreatywności. No idea.

Wśród najnowszych filmów pojawiły się dwa tłumaczenia, które w sposób szczególny przyprawiają o mdłości:
- "Twój na zawsze" - co zapowiadałoby ckliwy melodramat, podczas gdy to film o zbuntowanym chłopaku, złym na cały świat. Owszem, pojawia się wątek romantyczny, ale niekoniecznie przywołujący na myśl ckliwe romanse w stylu "Love story" (tytuł oryginalny to "Remember me");
i
- "Wciąż ją kocham", tu owszem, skojarzenia z typowym wyciskaczem łez będą na miejscu, jednak film traktuje o niuni, której ukochany wyjeżdża na wojnę, a ona pisze do niego listy, stąd tytuł w oryginale brzmi "Dear John".

Innym nowym tytułem, który niedługo wejdzie do nas do kin (chociaż ze sporym opóźnieniem, bo w UK już jest na DVD, ale to żadna nowość) jest "An Education", który u nas pojawi się pod równie enigmatycznym tytułem: "Była sobie dziewczyna". Drogą dedukcji doszłam jednak do tego co tłumacz miał na myśli. Film ten jest bowiem adaptacją powieści Nicka Hornby, autora m.in. "About a boy", przetłumaczonej na (uwaga!uwaga!) "Był sobie chłopiec". Stąd już bardzo krótka droga do zrozumienia tłumaczenia "An Education". W ramach kontynuacji, następne powieści Hornby'go pewnie doczekają się tytułów "Była sobie kaczka" czy "Była sobie kanapka".

Innym tytułem, który mi nie przypadł do gustu, było przetłumaczenie "The other Boleyn girl" na "Kochanice króla". Nie wiem czy to ten seksistowski tytuł tak denerwuje czy to, że kiedy oryginalny tutuł kładzie nacisk na drugą siostrę Boleyn, polski zmienia tą koncepcję poprzez liczbę mnogą. W każdym razie, czy nie lepiej byłoby przetłumaczyć ten tytuł na np. "Druga siostra Boleyn"? Chociaż z drugiej strony polski tytuł sugeruje że w filmie widzowie doczekają się seksu, więc przyciągnie tych, którzy nie wiedzą że Henryk VIII + Boleyn = sex anyway:)

Jednak najbardziej śmieszy mnie tłumaczenie całej serii "Twilight" na język francuski. To jest po prostu nie do pobicia. Część pierwsza ("Twilight", czyli nasz "Zmierzch") nazywa się "Twilight-Chapitre 1: Fascination" ("Fascynacja"), w wyniku czego cała seria Twilight Saga jest nazywana Saga Fascination. Ale na tym nie koniec. Więc mamy:

1cz: "Twilight" ("Zmierzch") - "Fascination" (w całości: "Twilight-Chapitre 1: Fascination")

2cz: "New Moon" ("Księżyc w Nowiu") - "Tentation" , czyli "Pokusa"("Twilight-Chapitre 2: Tentation")

3cz: "Eclipse" ("Zaćmienie") - "Hesitation", czyli "Wachanie" ("Twilight-Chapitre 3: Hesitation")

4cz: "Breaking Dawn" ("Przed Świtem") - "Revelation", czyli "Objawienie/ Ujawnienie" ("Twilight-Chapitre 4: Revelation").

Po prostu fascynujące (pun intended:)).

Czym by jednak było objeżdżanie tytułów filmowych bez klasycznego już przykładu "Die Hard", czyli naszej polskiej "Szklanej pułapki". Tak, to już było, ale usprawiedliwię owe przynudzanie tym, iż zawsze należy nawiązać do klasyki jako punktu odniesienia:) Tłumaczenie owe od razu nam pokazuje, że tłumacz, czy też dystrybutor nie przewidział sequeli. Owszem, polski tytuł bardzo obrazowo odnosi się do wieżowca, tytułowej szklanej pułapki, w której uwięzieni są biedni ludzie, ale także nasz kochany Bruce Willis. No ale niestety, 2ga część "Die Hard"rozgrywa się już w innej, mniej szklanej, scenerii. Muszę jednak przyznać, że tytuł jest ciężki do przetłumaczenia, i gdyby nie fakt, że powstały sequele "Szklana pułapka" byłaby dobrym rozwiązaniem na wybrnięcie z opałów. No bo jak to przetłumaczyć? "Umierać ciężko", "Umierać ostro":), a może "Umierać powoli", zgodnie z jedną z definicji 'die hard': to take a long time in passing out of existence?:) Ja osobiście wolę tłumaczenie die-hard jako uparty, czy zagorzały (które można wywnioskować ze zwrotów typu 'die-hard fans') więc może "Uparty twardziel" albo "Uparty jak Bruce W." hihi:) Nie mam pojęcia. Macie jakieś pomysły czy pozostajemy przy futurystycznie brzmiącym tytule "Szklana pułapka"?

Inne dziwne/idiotyczne/bezsensowne tytuły to:
- "Dirty Dancing" - "Wirujący seks". No comments.

- "Gilmore Girls" - "Kochane kłopoty". czyli moje ulubione tłumaczenie stawiające na dekonstrukcję i próbujący poprzez tytuł przekazać, że owy serial będzie traktował o kłopotach, ktore pomimo całej swej kłopotliwości są jednak kochane:)

- "10 things I hate about you" - "Zakochana złośnica"

- "Reality Bites" - "Orbitowanie bez cukru". WTF? co to w ogóle znaczy? że mamy spodziewać się filmowej wersji "Jettsonów", którzy poszukują cukru, bo do tej pory musieli orbitować bez niego???

- "Three kings" - "Złoto Pustyni". nie wiem czy tłumacz bał się skojarzeń z "Wieczorem trzech króli" Shakespeare'a, którego tytuł notabene w oryginale brzmi "Twelfth Night"

- "Finding Neverland" - "Marzyciel". Ja bym chyba wolała "Szukając Nibylandii", ale powiedzmy, że "Marzyciel" jest całkiem catchy.

- "Prison break" - "Skazany na śmierć". Nie prościej byłoby "Ucieczka z więzienia"? Owszem. oba brzmią kretyńsko (a słowo 'ucieczka' nawiązuje do serii filmów z Kurtem Russellem), ale drugi jest przynajmniej zgodny z oryginałem

"Sex and the city" - "Seks w wielkim mieście". w sumie ten PL tytuł mi nie przeszkadza, chodzi raczej o kwestię merytoryczną. Każdy kto oglądał chociaż kilka odcinków tego serialu wie, że the city, czyli Nowy Jork, to piąta bohaterka tego serialu, stąd 'and' w tytule, sugerujące równowagę pomiedzy miastem i seksem. Jednocześni przyznaję, że "Seks i miasto" nie ma za bardzo sensu, ale dobrze wybrnęli z tego Hiszpanie: "Sexo y Nueva York", czyli "Seks i Nowy Jork", ale jak już mówiłam do "Seksu w wielki mieście" nie mam zastrzeżeń.

Jeśli macie jakieś komentarze czy propozycje to czekam:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz